Perfumy na przestrzeni wieków

Perfumy, z łaciny per fumum – przez dym, można określić mianem barometru społeczeństwa i jego obyczajów w całej historii. Podobnie jak moda, stanowi mapę drogową dla dążeń ludzi do indywidualności, samowystarczalności, pozycji społecznej i dobrego samopoczucia.

perfumy z rozpylaczem

Wcześni Egipcjanie uznawani są za jedną z pierwszych grup, które poprawiają status swojego życia i śmierci dzięki zastosowaniu składników zapachowych na co dzień, podczas nabożeństw, pochówków czy kremacji. Historyczne odniesienia wskazują na kupców izmaelickich, którzy w 2000 r. p.n.e. dostarczali aromatyczne skarby do gorliwych klientów w Egipcie poprzez tzw. szlak kadzidlany. Uważane za cenniejsze niż złoto, kwiaty, zioła i przyprawy, perfumy były wyrazem egzaltacji i podziwu. Znaczenie zapachów stopniowo docierało daleko poza Egipt dzięki handlarzom, krzyżowcom i przemieszczającym się ludziom, którzy zabierali ze sobą swoje cenne zapachy. To był szczęśliwy zwrot wydarzeń dla przyszłości zapachu.

Składniki zapachowe stały się niezbędne podczas ceremonii religijnych, jako środki lecznicze, jako środki higieny osobistej przeznaczone do bezpośredniego stosowania na skórze i jako ochrona przed czynnikami środowiska zewnętrznego. Powszechnie znanym jest fakt, że perfumy były używane również jako afrodyzjak. Słynna królowa Kleopatra płukała żagle swojego statku w aromatycznej, zapachem zwabić Marka Antoniusza. Królowa Saba zdobyła serce i oddanie króla Salomona, przynosząc mu prezenty w postaci rzadkich, wonnych przypraw pochodzących z Jemenu. Salomon szczególnie upodobał sobie legendarną mirrę. Mówi się również, że kiedy Muhammad wstąpił do nieba, to każda kropla jego potu przemieniła się w najcenniejsze kwiaty – róże.

To Egipcjanie nauczyli się wyciskać oleje z kwiatów i liści, które następnie nanosili na wypaloną słońcem skórę. Arabskiemu lekarzowi Awicennie przypisuje się opracowanie metody destylacji w X wieku, która doprowadziła do stworzenia ciekłych perfum.
Niewiele też zmieniło się w gromadzeniu i przetwarzaniu składników perfum. Kwiaty i rośliny są zbierane ręcznie, a destylacja, w której para oddziela olejki eteryczne od kwiatów i roślin, pozostaje jedną z podstawowych metod ekstrakcji. Istnieje pięć znanych metod: ekspresja, maceracja, enfloraż, ekstrakcja i technologia chromatograficzna). W czasach współczesnych największa zmiana nastąpiła w laboratoriach kosmetycznych, w których technologia komputerowa jest obecnie podstawowym narzędziem pracy. Nie tylko w tworzeniu i utrzymywaniu standardów jakości, ale też jako źródło niezbędne perfumiarzom na całym świecie w komunikowaniu się ze sobą. Dzięki temu mogą być opracowywane nowe, unikalne receptury zapachowe.

Dłoń w rękawiczce.

Zapach i moda zostały połączone ze sobą po raz pierwszy w trzynastym wieku. Miało to miejsce we Francji w Grasse (położonym pomiędzy Niceą i Cannes), które w tamtym czasie było centrum przemysłu wytwarzającego rękawiczki. Problemem, z jakim borykali się rzemieślnicy, był nieznośny zapach skóry wyprawianej przy użyciu moczu.
Pachnące kwiaty Grasse, prowincji lokalnych perfumiarzy, przyszły na ratunek garbarzom, a perfumowane rękawiczki stały się hitem całej modnej Europy. W rezultacie pracowici twórcy rękawiczek pozyskali tytuły perfumiarzy. Cieszyli się dużym powodzeniem i dobrobytem aż do początku 1800 roku, kiedy zostali opodatkowani ze swojej działalności gospodarczej. W rezultacie odeszli, pozostawiając utalentowaną koterię hodowców kwiatów i perfumiarzy. W tym okresie Grasse rozkwitło jako idealne źródło hodowli kwiatów, zwłaszcza lawendy, jaśminu i tuberozy, które rosły na zalanych słońcem wzgórzach. Obecnie Grasse jest już tylko cieniem swego dawnego „ja”, ponieważ deweloperzy przywłaszczyli sobie dużą część ziemi w drugiej połowie XX wieku. Ten region nie jest już głównym źródłem kwiatów, korzeni i ziół poszukiwanych przez współczesny przemysł perfumeryjny. Perfumiarze zaopatrują się w potrzebne im komponenty na całym świecie.

Zapachy koronowanych głów

Pragnienie ozdabiania ciała słodkimi zapachami i piękną biżuterią stworzyło połączenie mody i zapachu, które osiągnęło swój szczyt na początku 1700 roku, szczególnie za panowania Ludwika XIV. To wtedy europejscy królowie postanowili, że zapachy będą zawsze mieć pod ręką i w dzień i w noc, niezależnie od tego, gdzie się znajdują. Aromatyczna biżuteria zaprojektowana przez mistrzów rzemiosła była bardzo przydatna. W rzeczywistości, członkowie rodziny królewskiej mieli swoich prywatnych jubilerów i perfumiarzy, którzy byli w stanie zaspokoić ich każdy kaprys. Na królewskich dworach i wśród szlachty pierścionki, kolczyki, paski i bransoletki były uważane za niezbędne. Zamożni mężczyźni, kobiety i dzieci nosili ozdobne dodatki aromatyzowane zapachami.

Perfumy na dworach królewskich

Gdy w 1533 roku Katarzyna Medycejska opuściła Włochy, by poślubić Henryka II, zabrała ze sobą wszystkie osobiste perfumy. Nierzadko zdarzało się, że członkowie rodziny królewskiej i zamożni obywatele zatrudniali własnych perfumiarzy i jubilerów odpowiedzialnych za tworzenie doskonałych, unikatowych opakowań dla każdego rodzaju perfum. Małżeństwo Marii Antoniny z przyszłym królem Francji Ludwikiem XVI zjednoczyło dwoje zagorzałych wielbicieli perfum. Oboje rozkoszowali się mocnymi, ciężkimi zapachami, ale to Ludwik XIV stał się znany jako „Perfumowany król” na przełomie XVII i XVIII wieku. Jego perfumiarze tworzył dla niego i jego dworu różnorodne zapachy, które można było nosić rano, w południe i w nocy. Na jego dworze panował zwyczaj perfumowania skrzydeł gołębiom, które były wypuszczane po wielkich ucztach, aby zaromatyzować powietrze odświeżającymi zapachami. Ekstrawagancja była więc domeną królestwa.
Naczynia na kadzidła zaprojektowano tak, by wydzielający się z nich dym mógł aromatyzować dywany i szuflady komód. Kadzidło zapalano także, by odkazić ubrania i pomieszczenia mieszkalne oraz przyśpieszyć nadejście snu.

Katarzyna Medycejska

Zapachy ulicy

Rozwój środowiska miejskiego w XVIII wieku nadał nowe znaczenie zapachom mas. Przeludnienie, brak urządzeń sanitarnych i zanieczyszczenie sprawiły, że życie stało się nie do zniesienia. Obawy przed nieznanymi chorobami czającymi się w wodzie powstrzymywały ludzi od kąpieli. Wtedy perfumy pojawiły się jako panaceum dla niemyjącej się ludności. Ostre perfumy i wody kolońskie zaczęto masowo kupować na ulicach miast. Były one sprzedawane przez wędrownych, samozwańczych perfumiarzy, którzy trzymali je w kieszeniach ubrań wyglądających jak fartuch kucharza. Rewolucja francuska położyła kres dworskim i ulicznym zapachom, które nie odzyskały popularności aż do początku XIX wieku, kiedy to Napoleon został cesarzem.

W zakresie perfum gust Napoleona nie narzucał właściwie żadnych ograniczeń. Prawie kąpał się w wodzie kolońskiej i nigdy nie stanął do bitwy bez pełnego zaopatrzenia się w swoje ulubione zapachy. Jego żona Józefina, kochała róże i piżmo, otaczając się ich aromatem dniem i nocą. Ale kiedy Napoleon zostawił ją dla Marie Louise, Józefina wypełniła wszystkie pokoje na zamku Malmaison, obezwładniającym zapachem piżma wiedząc, że Napoleon go nie znosi. Odwiedzający Wersal twierdzą, że wciąż da się wyczuć jego zapach.

Wiek XX przyniósł narodziny zapachów od projektantów mody, głównie pochodzenia francuskiego. Przez sprzedawców i media były one określane jako niewidoczne akcesoria noszone przy specjalnych okazjach. W 1921 roku świat mody zatrząsł się w posadach, gdy wielka projektantka Gabrielle Chanel rozpoczęła swój przełomowy projekt w postaci Chanel No 5. Był to pierwszy zapach z kategorii aldehydowej o bardzo wysokiej jakości i o wyjątkowo bogatym, iskrzącym aromacie. Stał się wielką sensacją, ustanawiając tym samym nową kategorię w świecie perfum.

Coco Chanel nie była jednak pierwszą projektantką, która wyczuła potencjał drzemiący w zapachu. Pierwszeństwo należy przypisać Paulowi Poiret, którego egzotyczne projekty inspirowane były tajemnicami Dalekiego Wschodu. Poiret zdobył uznanie i aplauz za swoje kostiumy w stylu art deco dla teatru i baletu. Zafascynowany bogactwem i eterycznością perfum stał się znaczącym przedsiębiorcą perfumeryjnym, działającym na początku XX wieku. Założył własne laboratorium i wyposażył je w urządzenia do dmuchania szkła, by pakować swoje „małe cuda” w odpowiednie buteleczki.

Coco Chanel

Jego firma Parfumes Rosine została nazwana od jednej z jego córek. Z ponad pięćdziesięciu perfum (dominujących w kwiatowym, korzennym i orientalnym stylu) wprowadzonych w latach 1911-1924 kilka nosiło imię córki. La Rose de Rosine została zaprezentowana publiczności w połowie lat dwudziestych, podobnie jak La Chemise de Rosine i Mon Choix de Rosine. W 1927 roku zainspirowany akrobatycznym lotem pilota wszechczsów Charlesa Lindbergha Poiret wprowadza Spirit of St. Louis, który był jednym z jego ostatnich dzieł zapachowych.

Poiret zaczął przekonywać swoich klientów, artystów, aktorki i bogaczy w USA i za granicą, którzy chętnie nabywali jego zapachy, by uznali perfumy za jeden z najważniejszych akcesoriów modowych. Odpowiedzieli entuzjastycznie. Jednak po I wojnie światowej dom mody podupadł, ale jego zapachy nadal cieszyły się popularnością w Stanach Zjednoczonych. Poiret zamknął swój biznes w 1930 roku.

Projektanci i Wielkie Damy

Fascynacja zapachem nie straciła impetu dzięki Chanel i niekończącej się paradzie projektantów, którzy stali się arbitrem stylistycznym zapachu z własnymi innowacjami: Worth (Dans La Nuit z 1922r), Jeanne Lanvin (My Sin z 1925r). Legendarny Lanvin Arpege został wprowadzony dopiero w 1927 roku. Najdroższe perfumy na świecie – Joy, zostały wykreowane przez Jean Patou w 1930 roku. Elsa Schiaparelli zaskoczyła kobiety dwudziestego wieku seksownym zapachem, który odpowiednio do sytuacji nazwała – Shocking. Kobiety gromadziły się w jej salonie, aby kupić perfumy idealne do postawienia na swoich toaletkach w wyjątkowej butelce „torso”. Mówi się, że butelka została zainspirowana wymiarami ciała zmysłowej amerykańskiej aktorki Mae West. Obecnie jest ona uważana za jeden z ciekawszych przedmiotów kolekcjonerskich XXI wieku.

Czas pokoju to rozkwit mody i wzrost zapotrzebowania na zapachy

Po II wojnie, w świecie mody ugruntował swoją pozycję Christian Dior, który w 1947 roku wykreował kobiecy New Look i zaintrygował swoje klientki legendarnymi perfumami Miss Dior. W 1948 roku Nina Ricci wprowadziła romantyczne perfumy L’Air du Temps umieszczając je w oryginalnej i niezapomnianej butelce przyozdobionej parą gołębi. W roku 1951 elegancki Hubert Givenchy zajął należne mu miejsce w panteonie perfumiarzy, tworząc L’Interdit, zapach zainspirowany swoją muzą, aktorką Audrey Hepburn.

W drugiej połowie XX wieku francuski świat couture zrodził świetną grupę projektantów, w której znaleźli się: Yves Saint Laurent, Karl Lagerfeld, Guy Laroche, Pierre Cardin i Paco Rabanne. Wszyscy z tej grupy byli wielkimi miłośnikami perfum, a zapach i moda stały się nierozerwalnie ze sobą związane.
Perfumy w Stanach Zjednoczonych były wówczas uważane za luksus noszony tylko przy specjalnych okazjach. Zainteresowanie amerykańskimi zapachami zaczęło przyspieszać, gdy Estée Lauder wprowadziła Youth Dew w 1953 roku.

Pierwsze perfumy w bazie olejków, a nie alkoholu były szczególnie trwałe i stały się ogólnoświatowym sukcesem. Jednak to debiut Norella wyniósł Amerykę na arenie mody i zapachów. Norell był pierwszym amerykańskim projektantem, który użyczył swojego nazwiska perfumom. Revlon zaprezentował je w 1969 roku. Norell by Norell to wyrafinowany, kwiatowy zapach, który stał się przebojem wśród pracujących w biurach kobiet. Nagle stało się to obowiązkowe, by butelka zapachu Norell zapełniała miejsce na biurku.

W latach 70. XX wieku amerykańcy dizajnerzy nabrali wiatru w skrzydła i zaczęli wypuszczać coraz więcej zapachów. Halston utorował im drogę, prezentując swoją pierwszą szyprowo – kwiatową kompozycję Halston Classic w 1975 roku. Zapach zaprezentowany w słynnej butelce w kształcie fasoli przez modelkę i projektantkę biżuterii Elsę Peretti stał się ulubieńcem Amerykanek. Natomiast Ralph Lauren ustanowił nowe standardy w dziedzinie zapachów, tworząc Ralph Lauren Lauren dla kobiet i Ralph Lauren Polo dla mężczyzn w 1978 roku. Calvin Klein rozbudził świat zapachów w 1985 roku dzięki Calvin Klein Obsession i jego prowokacyjnej kampanii reklamowej. W roku 1998 wypuścił na rynek swój pierwszy zapach typu unisex Calvin Klein CK One, co wywołało ogromną sensację. Amerykańscy projektanci Oscar de la Renta, Liz Claiborne, Bill Blass i Donna Karan szybko ruszyli do boju, dołączając do znakomitego grona odważnych dizajnerów.

Projektowanie pachnącej przyszłości

Również zaangażowanie Francji w perfumy i jej wspaniałych projektantów mody nie słabło. W latach 80. i na początku 90. ubiegłego wieku pojawili się nowi projektanci, prezentując przebojowe zapachy jak: Jean-Paul Gaultier Classique czy Issey Miyake L’Eau D’Issey. Do końca stulecia projektanci mody z Włoch: Armani, Moschino i Dolce & Gabbana, z Hiszpanii: Carolina Herrera i Paco Rabanne oraz Niemiec: Jil Sander i Hugo Boss ugruntowali sobie pozycję międzynarodowych gwiazd świata zapachów.

W XXI wieku słowo perfumy nabrało jeszcze większego wyrazu i znaczenia dzięki licznym hitom od najnowszych liderów mody w Stanach Zjednoczonych i za granicą. Coraz częściej zaczęto wymieniać takie nazwiska jak: Marc Jacobs, Michael Kors i Vera Wang a wkrótce John Galliano. Nieprzerwany rozwój technik zapachowych generowanych komputerowo, które pozwalają na wyodrębnienie i odtworzenie zapachów wcześniej nieodkrytych lub trudno dostępnych, znacznie rozszerzył paletę perfum. Do grona oryginalnych kategorii zapachowych dołączyły nuty pokarmowe, wodne i ozonowe. Naukowcy zbadali zapachy wydzielane przez koralowce rosnące na Karaibach. Kwiaty zostały wysłane w kosmos, aby określić, w jaki sposób nieważkość wpływa na stabilność zapachową kwiatu.

Podjęto działania mające na celu opracowanie przyjaznych zapachów i systemów ich dostarczania dla przyszłych stacji kosmicznych. Badania wykazały, że ludzie nie czują się komfortowo, żyjąc w warunkach bezwonnych lub o nieprzyjemnym zapachu.
Klucz do sukcesu zapachów projektantów zawsze zależał od tego, jak dobrze każdy z nich interpretuje własny wizerunek mody, przenosząc go na opakowanie, nazwę, reklamę i oczywiście sam zapach. Odwołanie jest szczególnie ważne dla większości konsumentów, którzy nie mogą sobie pozwolić na projekty couture, które kuszą pojawiając się na stronach kolorowych czasopism, w witrynach sklepowych i popularnych programach telewizyjnych. Perfumy pozwoliły niemal każdemu poczuć atmosferę projektantów. W rezultacie sukcesy twórców zapachów pomnożyły się, przyciągając wyobraźnię i poświęcenie kobiet na całym świecie.

Istnieje osiem podstawowych kategorii zapachowych: zielona, kwiatowa, orientalna, adehydowa, owocowa, aromatyczna, drzewna i fougere, czyli paprociwa. W ostatnich latach wyłoniły się tzw. formuły fantasy i obserwując rozwój światowego rynku perfum, można powiedzieć, że stają się one coraz bardziej popularne. Są to zapachy, które przeciwstawiają się kanonom opisów dotychczasowych. Raczej są doświadczeniami zmysłu węchu mocno opartymi na wyobraźni perfumiarzy.

W XXI wieku tworzenie zapachu jest procesem bardziej złożonym i wymaga wysokiej wiedzy naukowej, technicznej i artystycznej. Okres powstawania zapachu, od jego początku aż do fazy końcowej może trwać nawet trzy lata. Zwykle zespół perfumiarzy, asystentów i tzw. ewaluatorów, czyli osób zajmujących się obiektywną oceną produktu pracuje nad czymś, co przemysł nazywa „profilem perfum”. Profil identyfikuje rodzaj zapachu (kwiatowy, korzenny, cytrusowy, drzewny, zielony lub orientalny), charakterystykę rodzaju kobiety, która będzie nosić ten zapach (wyrafinowany, konserwatywny, sportowy), ceny, rodzaju opakowania i zdjęć reklamujących produkt. Zazwyczaj kilku perfumiarzy z różnych firm konkuruje ze sobą, aby wygrać to zadanie. Po wybraniu zwycięskiego zapachu testowany jest on na rynku, co może zająć od sześciu do ośmiu miesięcy. W tym okresie strategie dotyczące pakowania, reklamy, marketingu i sprzedaży (w tym pobieranie próbek) są finalizowane.

Istnieje tylko garstka wspaniałych perfumiarzy i jak wszyscy znakomici artyści są oni uważani za klucz do sukcesu w tworzeniu wspaniałej luksusowej marki. Oczywiście są osobami mocno pożądanymi w branży i odpowiednio wynagradzanymi. Ze względu na wiele elementów związanych z wprowadzaniem zapachu na rynek, nie ma sztywnych reguł podziału kosztów.
Kreatywna przyszłość perfumiarstwa obiecuje zwiększenie wyjątkowości, niepowtarzalności i przyjemności płynących z używania zapachów inspirowanych przez projektantów. Nowe technologie i koncepcje opakowań sprawią, że będą one dostępne w niezliczonej liczbie form takich jak odzież i bielizna osobista, środki transportu, a także w domu i w różnych miejscach publicznych. Olfaktoryczna przygoda XXI wieku absolutnie nie zna granic.

Dodaj komentarz